piątek, 16 października 2009

Bajecznie :)

Czy znacie już Bajeczną fabrykę?
Może na początku powinnam zaznaczyć, że będzie to dość dziwny i taki trochę osobisty post ((zdradza odrobinę mojego dziwactwa.. :))
Chodzi o to, że od zawsze lubiłam bajki i wszelkie bajkowe klimaty. Oczywiście wiem, że to nic dziwnego, że w dzieciństwie wyobrażałam sobie różne dziwne rzeczy, po obejrzeniu nowych bajek (np wierzyłam, że w toalecie, przez muszlę klozetową porwie mnie czarownica, zabierze do morza i zamieni w syrenkę) i zakochiwałam się w bajkowych postaciach (lub nie postaciach - zakochany kundel, donatello ;)) Przecież chyba prawie każda dziewczynka tak ma. Tylko, że normalnym dziewczynkom to chyba mija. Mi nie do końca . Tzn nie myślcie sobie, że dalej wierze, że Zorro porwie mnie przez okno i będziemy wspólnie ratować świat.. przekonałam się nie raz, że takich "królewiczów" nie ma nawet w bajkach ;) , ale dalej, myśląc o świętach, cieszę się, bo pewnie znowu będą jakieś piękne bajki w telewizji - może Mój Brat Niedźwiedz... :) Nadal co wieczór najchętniej słuchałabym baśni... Obejrzałam chyba wszystkie bajki na świecie i ciągle mi mało .:)Jestem zakochana w twórczości Tima Burtona i jestem przekonana, że w poprzednim życiu byłam jakąś postacią z bajki (księżniczką raczej nie , no chyba, że jakąś waleczną; byłam raczej jakimś sympatycznym niezdarnym robakiem, albo małym urwisem ;))
W każdym razie odkryłam ostatnio Bajeczną Fabrykę, więc jeśli też uwielbiacie bajkowe klimaty w takim samym (wątpliwe) lub mniejszym stopniu :) zajrzyjcie tam koniecznie:) Ostatni wierszyk, przypomniał mi o moim wierszyku sprzed chyba 3 lat. Więc usiądźcie wszyscy po turecku, albo lepiej zawińcie się w cieplutkie i najmilsze na swiecie kocyki, złapcie się za ręce i posłuchajcie :

***
Pęczek włosów i garść strupów,
Wyjdźże już spomiędzy trupów,
Spasłe larwy, zgniłe żmije,
Twe serduszko szybciej bije,
Wyjm z poduszki : czaszki, kości,
Otwórz ślepki, snu już dość Ci,
Weź talizman - batonika,
dziś przeszkoda każda znika,
Za ogony złap trzy bobry
Kasia mówi ci dzień dobry :)

***

:D:D
tadam :)
Jakby ktoś się nie domyślił - to jest o budzeniu z koszmaru ! :)

Był jeszcze jeden - na dobranoc, ale jest zbyt drastyczny na publikacje nawet tu. Żartuje... nie mogę go znaleźć, ale jak już znajdę.. :)

Jak już się zrobiło tak słodko i różowo to prezentuje Wam zrobionego jeszcze w liceum pluszaka... bo się znalazł, podczas szukania czegoś na wymianę House of Art :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz