środa, 6 stycznia 2010

Owoce zimy

***
Cześć, cześć, cześć :)
Produkcja trwa.
Przygotowuje następną partię do galerii i realizuje zamówienia:)
Mam nowe pomysły i wystarczającą ilość drewnianych baz.
To jest życie:)
Oto obiecana broszka z kawałkiem bluzki i ramiaczka, do którego jest przyszyta.
Nie wyglada jakos super rozbrajająco, ale mi się podoba i .... błyszczy...
heheh no jejku sroka ze mnie i tyle ;)



Spróbowałam też zrobić nowe opakowanie. Wyszło całkiem nieźle. Oczywiście mam nadzieje, że i w tej dziedzinie będę sie rozwijać, ale jak na początek wystarczy:)

Tutaj kolejne wcielenia głogowe. Niebieskie muszę jeszcze dokończyć. Białe gotowe i niebawem będą w galerii :)

Muszę się przyznać, że wyszły lepiej niż przypuszczałam. Takie wyraźno-delikatne...



Yyyy no to wracam do niebieskich..:)
***

3 komentarze:

  1. Nie ma to jak dobrze rozpocząć Nowy Rok, sroczko ty moja;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Decomarto, cieszę się, że dałaś radę tej wrednej klawiaturze i zostawiłaś komentarz:):)
    La Mome, racja, mam cichutką nadzieje, że to wróżba na cały rok:) A Ty nie jesteś sroczką, hę?! ;):);D

    OdpowiedzUsuń