No i masz Ci los....
Miałam zająć się zamówionym pudełkiem,
a tu nagle uderzyła mnie wena....
piłowałam, szlifowałam (podziękowania dla taty za ten dsziwny przyrząd, który w końcu wykorzystałam:)) i malowałam...
Oto nowy kształt u LiluLilu:)
Jestem zadowolona i wiem, że to dopiero początek zabawy z kształtami:)
Pozdro dla wszystkich spalonych słońcem:P
Miałam zająć się zamówionym pudełkiem,
a tu nagle uderzyła mnie wena....
piłowałam, szlifowałam (podziękowania dla taty za ten dsziwny przyrząd, który w końcu wykorzystałam:)) i malowałam...
Oto nowy kształt u LiluLilu:)
Jestem zadowolona i wiem, że to dopiero początek zabawy z kształtami:)
Pozdro dla wszystkich spalonych słońcem:P
toż to jest cudo! jestem ciekawa dalszych kształtowych eksperymentów XO.
OdpowiedzUsuńheh dziękuje bardzo za to cudo:) i sama jestem ciekawa dalszych kształtów...niestety muszę jeszcze na nie poczekać... magisterka mnie dusi..
OdpowiedzUsuń