poniedziałek, 8 lutego 2010

Tuuurkusy

***
Oczywiście nie mogłam zahamować fali turkusowych myśli.

Te podwójne miały być troszkę jakby klipsami, zabrakło surowców.
A ten niby żółtawy kolor to złoty. A niech będzie na bogato:)

Nowa wersja listkowo-płetwowa.
Porównanie kolorystyczne z pierwszą parą.

I jeszcze nie polakierowane koła z bonusem. Uwielbiam kolczyki, które wydają dźwięki przy poruszaniu i te takie właśnie są :)


***


3 komentarze:

  1. Coś mam ostatnio szczęście do turkusowego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. napatrzeć się nie mogę na Twoje kolczyki! ;-D
    zapraszam do mnie po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń