Znowu choroba dopadła i nie miałam siły na nic, tylko spałam.
Dziś poczułam się trochę lepiej, więc jak tylko napatoczyły mi się pod ręce listki
... trzeba było pomalować :)
Kolory wprost z lasu deszczowego. :)
I jeszcze morskie opowieści.
Niestety nijak nie wygląda to na zdjęciu w porównaniu z rzeczywistością.
I tak się czasem zdarza. ;/
Dziś poczułam się trochę lepiej, więc jak tylko napatoczyły mi się pod ręce listki
... trzeba było pomalować :)
Kolory wprost z lasu deszczowego. :)
I jeszcze morskie opowieści.
Niestety nijak nie wygląda to na zdjęciu w porównaniu z rzeczywistością.
I tak się czasem zdarza. ;/
Cuuuudne chmury i pan wieloryb O_o (bo to wieloryb tak? :P )
OdpowiedzUsuńCzy delfin? 8)
No cokolwiek by to nie było jest boskie :)
Listki cudne, a ten obrazek poniżej przypomina mi mój dom w czasie powodzi, niestety nie było wielorybów:)
OdpowiedzUsuńte listki nie opadną jesienią...
OdpowiedzUsuńlubię jak rysujesz..:)))
I ZDROWIA!!!!
uwielbiam liście... takie kolczyki nosiłabym z przyjemnością! :)
OdpowiedzUsuńmasz niesamowity styl rysowania...
cudowne te listki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam