***
Hej ho
Masa termoutwardzalna kusiła , ale jakoś odwagi nie miałam na coś ambitnego.
Dlatego pomyślałam o kokardowej broszce, tak na zapoznanie się z masą :)
Przy okazji z resztek wyszedł taki mini ptasiek.
Teraz, broszka giba się na ubraniu,
więc chyba będzie nadawać się do swetrów (puchatych),
ale niedługo pewnie jeszcze popróbuje z zapięciami.
Aaaa i upadła mi parę razy na podłogę, także trwałość sprawdzona :)
Wygląd kokardy i praca z masą bardzo mnie rozochociły,
więc wczoraj o 23 zabrałam sie za coś wiekszego... mrrr :) Ale na razie ciii :)
***
Hej ho
Masa termoutwardzalna kusiła , ale jakoś odwagi nie miałam na coś ambitnego.
Dlatego pomyślałam o kokardowej broszce, tak na zapoznanie się z masą :)
Przy okazji z resztek wyszedł taki mini ptasiek.
Teraz, broszka giba się na ubraniu,
więc chyba będzie nadawać się do swetrów (puchatych),
ale niedługo pewnie jeszcze popróbuje z zapięciami.
Aaaa i upadła mi parę razy na podłogę, także trwałość sprawdzona :)
Wygląd kokardy i praca z masą bardzo mnie rozochociły,
więc wczoraj o 23 zabrałam sie za coś wiekszego... mrrr :) Ale na razie ciii :)
***
świetna broszka!!! taka retro;) bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńREWELKA !!!!!
OdpowiedzUsuń