piątek, 26 marca 2010

Zaległości

***
Tak jak w tytule- nadrabiam zaległości. 

Zostałam poproszona o kolejne Vespy. 
Trzy pary przyczyniły się do potwornego bólu w ramieniu, ale czasem lubię taki ból.
Jestem z tych, którzy ból traktują jako dowód dobrze wykonanej pracy:) 
Aaa i jeszcze w tym samym czasie zdążyłam poparzyć się klejem z pistoletu.
To nie był ból świadczący o dobrze wykonanej pracy. 
Ten świadczył raczej o mojej niekoordynacji ruchowej ;)  
Całe popołudnie siedziałam z lodowatym kompresem na palcu...ehhh. 
Poparzeniowy bąbelek zdarzył się na palcu prawej ręki, więc o malowaniu i klikaniu w klawiaturę czy myszkę nie było mowy.
I co?  
I nagle nie miałam co robić.. hehe



Śmiesznie było wracać do wzorów sprzed ok pół roku... ;)
I dłubałam maluszki:)
Maluszków nie sfotografowałam;(

No i najważniejsze.


Jeszcze w trakcie robienia, nie polakierowane i łańcuszki przyczepione bardzo wstępnie, zdjęci akiepskie, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby Wam ich nie pokazać.:)

***

5 komentarzy:

  1. aaaaaaaaaaaaaaaaaaa! jakie śliczne te Vespy!! chyba sie nie doczekam!!! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  2. o_O

    dżyzas jakie przepiękne o_O

    zbieram szczękę z podłogi...te fioletowe z vespą po prostu zaparły mi dech w piersiach! ♥

    Zdolniacho z brakiem koordynacji ruchowej - uwielbiam Cię :D

    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Motylki śliczne, na wiosnę w sam raz!

    OdpowiedzUsuń
  4. boszzzzzzzz co za cudownosci!!!! VESPY sa poprostu przepiekne!!!

    OdpowiedzUsuń